Impreza prywatna czy publiczna?
To jest kluczowe pytanie i odpowiedź na nie wydaje się być jasna. Jednym z 3 organizatorów jest Mazowiecki Urząd Marszałkowski i wg naszych informacji przeznaczył na nie również środki pieniężne – publiczne pieniądze oraz czas pracowników urzędu. Organizatorzy przedstawili na stronie internetowej jasne zasady doboru prelegentów, czyli twórców przekazu podczas tej dwudniowej imprezy. Mógł zgłosić się każdy. Nie każdy dostał możliwość wystąpienia a klucz doboru okazał się tak zaskakujący, że oficjalne listy protestacyjne do Zarządu Województwa Mazowieckiego wystosowało kilka organizacji pozarządowych.
Co ma Kongres do uchwały antysmogowej?
W liście Polskiego Forum Klimatycznego czytamy:
[…] W trakcie procedowania nowej uchwały antysmogowej dla woj. mazowieckiego jej interesariusze podzielili się na 2 obozy. Pierwszy z nich (obóz Zrównoważonego Rozwoju) wnosi, żeby ze wszystkich ograniczeń wyłączyć urządzenia grzewcze zasilane biopaliwem stałym (biomasą) spełniające normy ekoprojektu na terenie Mazowsza. Brak jest jakichkolwiek badań pokazujących istotny negatywny wpływ ich używania na jakość powietrza i zdrowie ludzi. Ponieważ zgodnie z Ustawą o OZE z 2015 roku biomasa jest odnawialnym źródłem energii, nie wolno ich ograniczać a wręcz powinno się promować. Dodatkowo „Dyrektywa o ekoprojekcie” (2009/125/WE z dnia 21 października 2009 r.) stwierdza jednoznacznie, że urządzenia spełniające jej wymogi wpisują się w cele zrównoważonego rozwoju […] Wyłączenie urządzeń na odnawialną biomasę spełniających normy ekoprojektu w wszelkich ograniczeń powinno się objawiać również w tym, żeby nie nakazywać np. stosowania dodatkowych filtrów, termostatów do tych urządzeń ani też zaostrzać tych norm bardziej niż w ekoprojekcie zapisano. Takie działania prowadzą tylko do zwiększenia ceny urządzeń zaburzając równowagę ekonomiczno-społeczną zapisaną w dyrektywie ekoprojektu oraz zasadzie zrównoważonego rozwoju. Obóz ten nie wnosi o ograniczenia dla jakichkolwiek paliw (nie paliwa są winne), jest za ograniczeniem nieefektywnych technologii.
Drugi obóz interesariuszy uchwały antysmogowej (tzw. „lobby gazowe”) jest zdania, że używanie wspomnianych wyżej urządzeń (pomimo braku jakichkolwiek badań naukowych o ich rzekomym negatywnym wpływie na środowisko i zdrowie) powinno być w uchwałach ograniczane a czasem wręcz zakazane. Obóz ten wyznaje również zasadę priorytetu kopalnego paliwa gazowego nad odnawialnym paliwem biomasowym, co jest przeciwko celom 13, 7 oraz 1 zrównoważonego rozwoju.
Na tym kongresie ekologii naukowej nie będzie
[…] Współorganizatorem kongresu jest województwo mazowieckie a jest on organizowany w kluczowym dla kształtu nowej uchwały antysmogowej okresie. Polskie Forum Klimatyczne jest jedynym ekologicznym stowarzyszeniem reprezentującym obóz pierwszy. Na ogólne zaproszenie organizatorów kongresu PFK odpowiednio wcześnie (17.12.2021) zaproponowało swoich prelegentów (3 naukowców oraz 1 ekologa – członków Rady Naukowej PFK). Odpowiedź przyszła dopiero po miesiącu i była odmowna, ze względu na „napięty harmonogram”. Zawsze można dać taką odpowiedź, ale w przypadku tak długiego przeciągania jest ona mało wiarygodna. […] Szanowni Państwo, Polskie Forum Klimatyczne jest jedyną organizacją ekologiczną zajmującą się czynnie walką ze smogiem, która posiada radę naukową (złożoną w 70% ze specjalistów w tych dziedzinach posiadających stopień naukowy). W tej finansowanej z publicznych środków woj. mazowieckiego 2-dniowej konferencji nie dostaliśmy ani minuty na przekazanie swojego stanowiska w ważnej dla zdrowia mieszkańców debacie. Według naszej wiedzy, żadna organizacja ani człowiek reprezentujący poglądy obozu Zrównoważonego Rozwoju nie dostał możliwości wygłoszenia choćby jednej 15-minutowej prelekcji. […] Oznacza to, że prawdopodobnie wszystkie prelekcje, przez całe 2 dni kongresu będą wygłaszane na korzyść obozu „lobby gazowego”. Tak zostało to dobrane przez bliżej nieokreśloną „Radę Programową Kongresu”.
W grę wchodzą duże pieniądze?
Protest wystosowało też Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Kominki i Piece” ale najciekawszy był przypadek Cechu Zdunów Polskich. Nie widząc szansy na bezpłatne przekazanie swoich treści podczas kongresu, zduni postanowili skorzystać z ogólnodostępnej oferty płatnej. Wynegocjowali możliwość przeprowadzenia prelekcji, pokazania filmu oraz uczestnictwa w dyskusji w cenie 12 tys. zł. Gdy dowiedział się o tym tajemniczy przedstawiciel organizatora, nakazał ofertę odwołać. Czemu zrezygnowano z takich pieniędzy? Niegospodarność? Może po prostu brak miejsca? A może w tym wszystkim nie o takie pieniądze się rozchodzi?
Po co taki kongres?
Listy protestacyjne zostały wysłane pocztą elektroniczną do najważniejszych osób i instytucji zajmujących się uchwałami antysmogowymi na Mazowszu. Już następnego dnia okazało się, że harmonogram wcale nie jest „tak bardzo napięty” i że „są jeszcze miejsca” nawet na wykonanie autorskiej prelekcji. Taką ofertę dostało np. Polskie Forum Klimatyczne. Było to jednak na dzień przed kongresem, co w obliczu odpowiedzi sprzed miesiąca:
„[…]nie zaaprobujemy Państwa pomysłów i nie zaproponujemy współpracy przy V Kongresie Czystego Powietrza. Nie jesteśmy zainteresowani współpracą z Państwem – Jest to decyzja ostateczna i nieodwołalna [pogrubienie oryginalne] i bardzo proszę o jej uszanowanie i nie podnoszenie więcej tej kwestii.”
było niewykonalne. Taka nagła zmiana „ostatecznej i nieodwołalnej” decyzji ze strony organizatora daje do myślenia.
Całą sytuację podsumować można ponownie fragmentem z listu protestacyjnego PFK:
Takie wykorzystanie publicznych pieniędzy nie jest w naszej opinii zgodne z dobrymi praktykami instytucji publicznych a zdaniem naszych prawników może być również niezgodne z prawem. W debacie publicznej prowadzi do niebywałego ograniczenia dostępu do informacji, w szczególności dla społeczeństwa i radnych woj. mazowieckiego, którzy niedługo będą głosować uchwałę wprost powiązaną z omawianą podczas Kongresu Czystego Powietrza tematyką. Nie można się oprzeć wrażeniu, że odbiorcy kongresowych wydarzeń będą osaczani jednostronną progazową retoryką.
Oczywiście narzuca się pytanie czy województwo mazowieckie zatrudnia osoby wprowadzające w błąd radnych, pilnujące niekompletnego przekazu? Lecz jeśli czytelnik doszedł do wniosku, że w urzędzie marszałkowskim ktoś pracuje dla dobra Putinowskiej Potęgi Gazowej, to prosimy przyjąć do wiadomości, że nie jest to przesłaniem niniejszego artykułu.
Redakcja